poniedziałek, 31 grudnia 2012

Często udaję szczęśliwą, tylko po to by ludzie nie pytali co się stało..

 
Dziś sylwester, chciałam wam życzyc szalone zabawy do samego rana.
Często udaję szczęśliwą, tylko po to by ludzie nie pytali co się stało. Chciałam bym przestać udawać, że jestem szczęśliwa, że wszystko się dobrze. Wiem, że są takie sytuację podczas których czeba być szczęśliwym. Ale ja dłużej  już tak nie mogę. Chce byś tą samotną, zamkniętą w sobie osobą.
Tylko czy jestem na to gotowa?
To prawda życie nie jest usłane różami, wszystko jest inne od tego jakim się wydaje. Któregoś dnia zapewne odważe sie pójść do szkoły czy na miasto będą po prostu sobą. Zapewne w tedy zaczną się pytania typu Co się stało?, Dlaczego jesteś taka smutna? itp. Nie lubię w ludziach tego, że zauważaja coś  w takim momencie, w którym nic się nie stało po prostu jesteśmy sobą.

1 komentarz:

  1. masz rację ;p
    ja mam podobnie xdd
    wolę śmiać się niż płakać,bo gdy się śmiejesz jedynym pytaniem jest "z czego ?" ;p ale ciężko jest udawać cały czas,że wszystko jest ok jeżeli tak naprawdę nic się nie układa ;///
    życzę powodzenie i dodam,że mam podobne postanowienie ^.^

    OdpowiedzUsuń